24 czerwca 2018

Miodek - cud z letniej łąki

Miód to wyjątkowe i  zdrowe kalorie. Wytwarzany w 100 % naturalnie przez maleńkie, pracowite pszczoły z nektaru kwiatowego. Cud natury i samo zdrowie jednak pod trzema warunkami. Na wszystkie wpływ ma działalność człowieka, czyli my sami! Miód będzie zdrowy jeżeli zostanie wyprodukowany z "czystych roślin", bez dodatków smakowych i rozcieńczania (!) oraz gdy wytworzą go zdrowe pszczoły. 


W czasach wszechobecnych oprysków różnymi pestycydami, fungicydami itp. pszczoła miodna (Apis mellifera), nawet ta hodowlana, może stać się gatunkiem zagrożonym.  

Wróćmy do miodu i jego właściwości. Miód zawiera masę pierwiastków cennych dla ludzkiego organizmu między innymi wapń, żelazo, magnez, fosfor, potasu i mangan. Dodatkowo zawiera specjalne enzymy dodawane przez pszczoły w trakcie produkcji, których obecność podnosi wartości lecznicze. Miód wpływa na układ immunologiczny, spożywany prawidłowo działa jak szczepionka wzmacnia i uodparnia organizm na wiele chorób. Miód i preparaty powstałe z miodu np. propolis mają właściwości odtruwające, usuwają z organizmu ołów i inne metale ciężkie. W zależności od tego z jakiego nektaru kwiatowego miód powstał wyróżniamy rodzaje miodu. Każdy ma inne właściwości i może być stosowany na inne dolegliwości. Terapię zajmującą się leczeniem i profilaktyką schorzeń opartą na miodzie i jego pochodnych nazywamy apiterapią.


Zdrowotne działanie miodu będzie skuteczniejsze jeżeli będziemy spożywali go prawidłowo. Przede wszystkim systematycznie, najlepiej łyżeczkę dziennie przez cały rok. Pszczelarze uważają, że najlepiej spożywać miód rozpuszczony w wodzie: łyżkę miodu zalać przegotowaną wodą i odstawić na kilka godzin, wtedy cukier i wszystkie odżywcze składniki rozpuszczają się i są lepiej przyswajane. Farmaceuci dowodzą, że wręcz odwrotnie - miód powinno spożywać się w postaci naturalnej gdyż hormony roślinne zawarte w miodzie nie rozpuszczają się w wodzie, pozostają na ściankach szklanki i tracimy najcenniejsze substancje. Na pewno miód traci swoje właściwości w wysokiej temperaturze. Jeżeli używamy miodu do słodzenia herbaty poczekajmy aż troszkę przestygnie do 50-60 stopni C. W wyższej temperaturze wartościowe enzymy, w tym najcenniejsza inhibina, mająca właściwości antybiotyczne, rozkładają się a w naszej herbacie pozostają tylko węglowodany. Jeżeli już musimy stosować miód do herbaty gorącej wypijajmy ją jeszcze ciepłą, proces rozkładu enzymów roślinnych w temperaturze 80-90 stopni trwa około 10 minut. 
Sposób łasuchowania może być prawie dowolny, jednak w postaci naturalnej miód nie traci swojego cudownego smaku i aromatu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz