Kilka słów co kryją w sobie tamy na rzekach i jakie mamy z tego korzyści, czyli o energii z wody.
Największe zasoby energii wodnej na świecie posiadają: Chiny,
Brazylia, Rosja, Kanada, Kongo, Indie, USA i Indonezja. Największa
elektrownia wodna na świecie jest zapora Trzech Przełomów zbudowana na
rzece Jangcy w Chinach, moc elektrowni wynosi 22,5 GW z 32
generatorów, każdy o mocy 700 MW. Tama ma długość 2335 m, wysokość 185 m
i szerokość 40 m-155 m. Sztuczny akwen o powierzchni 632 kilometrów
kwadratowych, po napełnieniu poziom wody osiąga 175 metrów, a jej masa
to 42 miliardy ton, gigantyczne rozmiary tego obiektu nie są obojętne
dla środowiska. Druga hydroelektrownia świata jest elektrownia Itapiu
znajdująca się na rzece Parana, która oddziela Brazylię i Paragwaj. Ma
prawie 8 km długości i 225 m wysokości, składa się z 18 hydrozespołów i
daje 12600 MW mocy.
W Polsce zasoby hydroenergetyczne, zlokalizowane są głównie w dorzeczach
Wisły, Odry oraz rzek Pomorza m.in. Łupawie i Słupi. Zawodowe
elektrownie wodne łącznie mają moc około 2042 MW. Niewykorzystany
jeszcze potencjał hydroenergetyki jest na Mazurach, Pomorzu, w Sudetach i
Karpach.
Energia wody pozyskiwana jest przez hydrogeneratory zamieniające jej
energię kinetyczną na energię elektryczną. Najczęściej wykorzystywana
jest energia rzek. Na świecie istnieją obiekty hydroenergetyczne
wykorzystujące także energię morza: fal i pływów. Proces przetworzenia
energii mechanicznej na elektryczną wykorzystuje wielkość strumienia
przepływu wody oraz wysokość spadku, czyli różnicę między położeniem
punktów: górnego i dolnego obiektu.
Elektrownie wodne można podzielić na dwie grupy:
* Elektrownie z naturalnym dopływem wody
- regulacyjne zwane też zbiornikowymi, w takim obiekcie przed
elektrownią znajduje się zbiornik wodny pełniący role magazynującą i
wyrównawczą, dzięki niemu elektrownia przez pewien czas może wytwarzać
więcej energii niż zapewniłby naturalny dopływ wody, (Włocławek)
- elektrownie przepływowe, których moc zależy tylko od ilości
płynącej w danym momencie wody w naturalnym cieku wodnym, na którym
zostały zbudowane.
* Elektrownie szczytowo-pompowe pracują w oparciu o przepływ wody
pomiędzy górnym i dolnym zbiornikiem. System taki zapewnia dostawy
energii w okresach największego zapotrzebowania oraz daje możliwość jej
magazynowania. Często elektrownie tego typu budowane są w okolicach
elektrowni cieplnych w celu magazynowania tam wyprodukowanej energii.
Elektrownie szczytowo-pompowe nie są zakwalifikowane do źródeł
odnawialnych. Polskie elektrownie szczytowo-pompowe: Żarnowiec,
Porąbka-Żar, Solina, Żydowo, Czorsztyn-Niedzica, Dychów.
W hydroenergetyce stosowany jest także podział ze względu na moc elektrowni:
* elektrownie o dużej mocy ( powyżej 5 MW). Obecnie w Polsce pracuje 18
elektrowni o dużej mocy, w tym 6 elektrowni szczytowo-pompowych,
* elektrownie o małej mocy, tzw. małe elektrownie wodne (poniżej 5 MW).
Małe elektrownie wodne MEW wykorzystują potencjał energetyczny
niewielkich rzek, rolniczych zbiorników retencyjnych, systemów
nawadniających i wodociągowych. Powstają często na istniejących już
stopniach wodnych. Prąd elektryczny produkowany w tych elektrowniach
służy do zaspokojenia potrzeb lokalnych głównie w rolnictwie. Obecnie na
terenie Polski pracuje ok. 700 MEW, większość o mocy poniżej 100 kW.
Wiele istniejących małych hydroelektrowni pochodzi z początku wieku XX,
modernizacja pracujących tam generatorów może zwiększyć moc o 20–30 %. Nieskomplikowana konstrukcja i stosunkowo niewielkie koszty
inwestycyjne, brak konieczności budowy zbiorników wodnych pozwalają
małym elektrownią wodnym odgrywać coraz większą rolę w energetyce kraju. Zbiorniki i kanały wodne to także obiekty retencyjne służące także rekreacji i
turystyce. Najwięcej MEW pracuje w województwach północnych (ok.110 w
rejonie Zakładu Energetycznego Olsztyn i ok. 90 w rejonie Zakładu
Energetycznego Gdańsk, a także w Jeleniogórskim i na Podkarpaciu. W
Małopolsce MEW podłączone do sieci energetycznej pracują w: Szaflarach
(Biały Dunajec), Piotrowicach (Nidzica), Gromcu i Łączanach (Wisła).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz