Spacerując kilka dni temu po
Ojcowskim Parku Narodowym dotarłam do uroczej zagrody o swojskiej nazwie
Boroniówka. Osada położona w malowniczym zakątku u podnóża skał Cichych nad
potokiem Prądnik ujmuje rozleniwiającą ciszą, przerywaną tylko pluskiem wody
pieniącej się na dwóch pracujących kołach napędzających pracę młyna i tartaku.
Pierwszy młyn wodny w tym miejscu prawdopodobnie istniał już w XV wieku. Obecny
wraz z budynkami mieszkalnymi i gospodarczymi pochodzi z 1850 roku. Jest to
najstarszy i najcenniejszy zespół młynarski w Dolinie Prądnika - na dodatek,
dzięki zabiegom właścicieli, znów działa. Jak dawniej, siłą wody mieli ziarno
na kamieniach na pytlową mąkę.
W osadzie woda napędza nie tylko
młyn ale zabytkowy tartak wodny na jedną piłę. Napędzane wodą zabytkowe młyn i tartak tworzą interesujący przykład drewnianej
architektury przemysłowej. Świetna lekcja historii i … ekologii.
Zadziwiające jak zatacza się koło
technologii energetycznych. Dziś znowu na
energię wody, wiatru, słońca czy
po prostu spalanej biomasy mówimy „źródła niekonwencjonalne” a nawet nowoczesne (bo ekologiczne). Rozwój energetyki
opartej na niekonwencjonalnych źródłach energii odgrywa coraz większe znaczenie
w bilansie energetycznym świata.
Obecnie dzielimy źródła energii oczywiście na te oparte na paliwach kopalnych
oraz właśnie niekonwencjonalne. Z których dalej wyodrębniamy źródła odnawialne
i nieodnawialne. Odnawialne, czyli praktycznie niewyczerpalne, ich zasoby
uzupełniane są nieustannie w sposób naturalny. Cechuje je minimalny wpływ na
środowisko oraz prawie stały koszt uzyskiwanej energii. Zaliczamy tu energię
wiatru, słońca, wody, geotermalną, a także uzyskiwaną procesie spalania biomasy
i biogazu otrzymywanego z materii organicznej, wysypisk odpadów i ścieków. Do
niekonwencjonalnych źródeł nieodnawialnych zalicza się energia cieplna
pochodząca z gorących źródeł oraz energia jądrowa, która budzi szereg
kontrowersji i nie jest powszechnie akceptowana. Mimo nieporównywalnie dużej
wydajności energetycznej (z 1 tony uranu można uzyskać więcej energii niż z 12
mln baryłek ropy naftowej), dużych światowych zasobów uranu oraz praktycznie
zerowej emisji gazów elektrownie atomowe nie uzyskały miana energetyki
ekologicznej.
właśnie tak powinni uczyć o ekologii w szkołach :)
OdpowiedzUsuńtak właśnie uważam :)
Usuń