Aleje, alejki, kamienie i kamyczki ...

Lato w pełni. Ogrodnicy i działkowcy sadzą, pielą, modernizują i już zbierają pierwsze owoce.  Praca wre , no może trochę utrudniona przez atakujące komary. Wracając do tej modernizacji i upiększania ogrodów. Marzą nam się nowe altanki i pergole. Doskonale wiecie ile nowych pomysłów "ogrodniczych" wpada do głowy przy pieleniu czy koszeniu trawy :) Energia i pogoda dodają zapału i bierzemy się od razu za realizację. W tym miejscu po raz pierwszy proszę o odrobinę rozwagi i przypominam, przy większych pracach i budowlach ogrodowych potrzebne jest planowanie. Jeżeli chcemy zrobić taras, altanę, wytyczyć nowe ścieżki lub urządzamy całkiem nowy ogród powinniśmy zacząć od projektu i wybrania materiałów. Potem wykonujemy prace budowlane, dopiero ostatnim etapem będzie sadzenie roślin.

W bieżącym sezonie zaskakująco dużo osób wysypuje tony różnokolorowych kamieni  w swoich ogrodach.  Kamień w ogrodzie dotychczas kojarzył mi się bardziej z materiałem technicznym niż ozdobnym. Oczywiście jedno nie wyklucza drugiego. Jednak tradycyjnie bardziej widzę zastosowanie kamienia na alejce niż rabacie ogrodowej.  Kamienne rabaty bardziej przypominają wybrukowane parkingi pod blokami niż pachnące ogrody. Cóż o gustach się nie dyskutuje. Pozwolę sobie jednak ocenić to od strony praktycznej. Wyściółka kamienna przepuszcza wodę i w pierwszym sezonie uchroni pewnie od chwastów. Tegoroczna wiosna nie rozpieszczała nas pogodowo, chwast wybujały więc na pewno jest to  zaleta gdyż nie musimy pielić grządek. Drugą zaletą jest  ochrona przed ślimakami. Jeżeli zastosujemy świeżutkie, ostre łupki ślimaki raczej nie przedostaną się do roślin. Jednak, i tu znowu proszę o rozwagę gdyż zdecydowanie gorzej mają właściciele ogrodów, w których kamienie zagościły rok temu i wcześniej. Jak bowiem dbać o takie kamienne rabaty? Raczej nie wygrabimy z nich liści, trudno też usuwać mchy i chwasty, które po cały sezonie już się pojawią. Widziałam już zabiegi płukania kamieni na sicie i przebierania metodą "kopciuszka" z liści. Ogromny trud. Kolejne pytanie jak te tony kamieni teraz zebrać z gruntu? hmm... ja wybieram tradycyjny trawnik i żwirową alejkę !

Sadźcie, planujcie, modernizujcie i przede wszystkim odpoczywajcie w Waszych ogródeczkach, dobrych wakacji życzę:)